Najpiękniejsze miasteczka Prowansji : top 5 które musisz zobaczyć
- Karolina S
- 22 sie
- 5 minut(y) czytania

Mieszkam na południu Francji, niecałą godzinę drogi od Prowansji – i regularnie odwiedzam jej najbardziej znane (i mniej znane) miasteczka. Dla mnie to nie tylko wakacyjny kierunek, ale miejsce codziennych wypadów, spacerów, odkrywania smaków i kolorów.
Bardzo często pytacie mnie, jakie najpiękniejsze miasteczka w Prowansji warto zobaczyć, które z nich robią największe wrażenie – zwłaszcza jeśli planujecie podróż po raz pierwszy. Dlatego w tym przewodniku zebrałam 5 najpiękniejszych i najbardziej turystycznych miasteczek Prowansji, które zachwycają widokami, architekturą i atmosferą.
To nie są ukryte miejsca – to właśnie najczęściej odwiedzane miasteczka w Prowansji, które pojawiają się w przewodnikach, na listach „must see” i w wyszukiwarce Google, gdy wpisujecie: Prowansja co zobaczyć?
Jeśli planujesz podróż do tej części Francji i chcesz odkryć klasyczne, najbardziej znane miejsca w Prowansji – ten wpis pomoże Ci zaplanować trasę i wybrać te punkty, których po prostu nie można pominąć.
Spis treści
Najpiękniejsze miasteczka Prowansji – które z nich warto zobaczyć?
1. Saint‑Rémy‑de‑Provence – prowansalskie miasteczko z historią
Jedno z najbardziej znanych miasteczek Prowansji, położone u stóp Alpilles. To tutaj przebywał Vincent van Gogh – jako pacjent szpitala psychiatrycznego w klasztorze Saint-Paul-de-Mausole. Miasteczko słynie także z rzymskich ruin Glanum, uroczych placów, galerii i tętniącego życiem targu. Idealne miejsce, by poczuć prowansalską atmosferę i zobaczyć Prowansję z przewodników – na żywo.

2. Les Baux-de-Provence – kamienne miasteczko na skale
Położone na szczycie wapiennego wzgórza Les Baux przyciąga nie tylko malowniczym położeniem, ale też niezwykłą atmosferą. Z góry rozciągają się szerokie widoki na masyw Alpilles, oliwne gaje i winnice, a w pogodne dni można dostrzec naprawdę daleko – to jedno z najlepszych miejsc widokowych w całej Prowansji.
Na szczycie wzgórza znajdują się ruiny średniowiecznego zamku, które można zwiedzać. Spacerując po terenie dawnej twierdzy, trafia się na punkty widokowe, dawne mury obronne, a nawet repliki machin oblężniczych. Choć z samego zamku zostało niewiele, wrażenie robi zarówno skala konstrukcji, jak i jej położenie.
W miasteczku warto też odwiedzić Carrières de Lumières – dawny kamieniołom przekształcony w multimedialną galerię sztuki. Pokazy światła i dźwięku wyświetlane na ogromnych skalnych ścianach to doświadczenie, które trudno porównać z czymkolwiek innym.

3. Roussillon – najbarwniejsze miasteczko Prowansji
Roussillon od razu wyróżnia się na tle innych prowansalskich miasteczek – wszystko tu jest w odcieniach czerwieni, pomarańczu i ochry. Fasady domów, mury, bruk – wszystko zbudowane z lokalnego kamienia bogatego w pigmenty ziemi. Ten kolorystyczny krajobraz robi niesamowite wrażenie, zwłaszcza o zachodzie słońca.
Jedną z największych atrakcji jest Sentier des Ocres, czyli ścieżka prowadząca przez dawne wyrobiska ochry. Spaceruje się wśród kolorowych skał i fantazyjnych formacji skalnych, które przypominają krajobraz z innej planety – trochę jak marsjańska pustynia. To jedno z tych miejsc, które trudno opisać – trzeba je po prostu zobaczyć.
Samo miasteczko to świetne miejsce na postój – są tu galerie, sklepiki z ceramiką, lokalne produkty i kilka kawiarni z widokiem na kolorowe dachy.
4. Gordes – klasyka Prowansji i jedno z najpiękniejszych miasteczek na świecie
Gordes to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miasteczek w regionie. Położone na zboczu wzgórza, z daleka wygląda jak teatralna scenografia z kamienia. Widok na jego tarasową zabudowę to prawdziwy symbol Prowansji – nic dziwnego, że pojawia się na pocztówkach, w przewodnikach i na Instagramie. Ten widok zna chyba każdy, kto choć raz szukał zdjęć z południowej Francji. Gordes zachwyca nie tylko położeniem, ale też elegancką zabudową, brukowanymi uliczkami i typowo prowansalską atmosferą.
W samym miasteczku znajdziesz wąskie uliczki, kamienne domy, galerie i sklepy z lokalnym rzemiosłem.
Kilka minut jazdy od centrum znajduje się opactwo Sénanque – słynne z ujęć lawendy kwitnącej na jego tle. To jedno z tych miejsc, które naprawdę robią wrażenie, zwłaszcza jeśli trafisz na koniec czerwca lub początek lipca, gdy lawenda jest w pełni.
W 2023 roku zostało okrzyknięte najpiękniejszym miasteczkiem świata w zestawieniu prestiżowego magazynu Travel + Leisure. Pokonało w rankingu takie miejsca jak Shirakawa-go w Japonii czy Giethoorn w Holandii. To duże wyróżnienie – ale kto był, ten wie, że w pełni zasłużone.
Taka sława ma jednak swoją cenę: Gordes przyciąga ogromne tłumy turystów z całego świata i jest jednym z najbardziej obleganych miejsc w sezonie. Warto wziąć to pod uwagę, planując wizytę – najlepiej przyjechać wcześnie rano lub poza głównymi miesiącami wakacyjnymi. |
5. Moustiers-Sainte-Marie – między skałami, ceramiką a jeziorem
Leży nieco dalej od pozostałych miasteczek z tej listy. Moustiers-Sainte-Marie to miasteczko inne niż wszystkie – położone u stóp skalistego wąwozu, z domami przyklejonymi do zbocza i gwiazdą zawieszoną wysoko między dwiema skałami. Już sam widok z dołu robi wrażenie, a spacer po wąskich uliczkach szybko pokazuje, że to miejsce ma swój charakter.
Moustiers słynie z ręcznie malowanej ceramiki, produkowanej tu od wieków – warto zajrzeć do jednej z lokalnych pracowni. Na górze nad miasteczkiem znajduje się kaplica Notre-Dame de Beauvoir, do której prowadzą kamienne schody i skąd roztacza się piękny widok na okolicę.
Zaledwie kilka kilometrów dalej rozciąga się jezioro Sainte-Croix, a za nim zaczyna się imponujący kanion Verdon – świetne miejsce na kajaki, trekking albo po prostu kąpiel w turkusowej wodzie.
Moustiers leży też niedaleko słynnego płaskowyżu Valensole, znanego z ogromnych pól lawendy. Jeśli planujesz podróż w czerwcu lub lipcu, to jedno z najlepszych miejsc, by zobaczyć kwitnącą lawendę na żywo.

Informacje praktyczne – jak zaplanować podróż po Prowansji
Kiedy jechać do Prowansji?
Najlepszy czas to czerwiec i wrzesień – pogoda dopisuje, ale nie ma jeszcze (albo już) takich tłumów jak w lipcu i sierpniu. Jeśli marzysz o lawendzie, celuj w ostatnie dwa tygodnie czerwca lub początek lipca – to właśnie wtedy kwitnie najintensywniej, zwłaszcza w okolicach Valensole i opactwa Sénanque.
W lipcu i sierpniu region jest pełen turystów – warto to brać pod uwagę, zwłaszcza jeśli nie przepadasz za zatłoczonymi uliczkami czy problemami z parkowaniem.
Jak poruszać się po Prowansji?
Najlepszym rozwiązaniem jest zdecydowanie samochód. Większość tych miasteczek leży poza głównymi trasami komunikacji publicznej, a lokalne autobusy są rzadkie i czasem trudno je sensownie zaplanować. Auto daje Ci swobodę – możesz przyjechać wcześnie rano, ominąć największe korki i zatrzymać się po drodze w mniej znanych miejscach.
Gdzie nocować?
Jeśli chcesz poczuć klimat Prowansji, szukaj małych pensjonatów (chambres d’hôtes) lub agroturystyki. Często są prowadzone przez lokalnych gospodarzy i pozwalają lepiej wczuć się w rytm regionu. Unikaj noclegów bezpośrednio w najbardziej turystycznych miejscowościach (jak Gordes czy Roussillon) – nie dość, że drogo, to i tłoczno. Lepszym wyborem mogą być okolice Saint‑Saturnin‑lès‑Apt, L’Isle-sur-la-Sorgue albo mniejsze wioski w Luberon.
Na zakończenie
Te pięć miasteczek to prawdziwa klasyka Prowansji – miejsca, które widuje się na zdjęciach, w przewodnikach i na Instagramie, ale które naprawdę warto zobaczyć na własne oczy. Nie są ani spokojne, ani ukryte, ale mają w sobie coś, co przyciąga – widoki, światło, zapachy, kolory.
Ten wpis to dopiero początek – w kolejnych artykułach opowiem o każdym z tych miejsc osobno, z większą ilością zdjęć, wskazówek i moich osobistych rekomendacji.
Jeśli planujesz podróż do Prowansji, zapisz ten wpis na później albo podeślij go komuś, kto też marzy o południu Francji. A jeśli masz pytania – napisz w komentarzu. Odpowiem z przyjemnością.

Komentarze